Pomagam
1.5% dla PMM

Czas czytania
3 minuty

Artykuł

Poprzedni Następny
Ukraina

Obwód charkowski: rosyjska ofensywa uderza w cywilów 

Czas czytania
3 minuty

Od początku rosyjskiej ofensywy na obwód charkowski, swoje domy opuścić musiało ponad 25 000 mieszkańców regionu. Wśród nich osoby, do których docierały kliniki mobilne Polskiej Misji Medycznej i Frida Ukraine. Dołączyły one w ten sposób do niemal 4 milionów uchodźców wewnętrznych, którzy znaleźli schronienie na terenie Ukrainy. Pomocy humanitarnej potrzebuje prawie 40% osób, które pozostają na terenie kraju.

Rosyjska ofensywa w obwodzie charkowskim to powód dla ewakuacji ponad 25 000 mieszkańców regionu. Osoby te trafiają głównie do samego Charkowa oraz obwodu kijowskiego, które same są pod regularnym ostrzałem ze strony Rosji. W związku z sytuacją, Polska Misja Medyczna, która wspiera służbę zdrowia w regionie charkowskim poprzez kliniki mobilne, zaangażowała się w pomoc medyczną w punkcie tranzytowym dla uchodźców w Charkowie.  

Wyjechałam, bo każdej nocy budziłam się ze strachu, że zawali się dach. Sąsiedzi mówili, że to bomby lotnicze, artyleria, wszystko. Ale ja tylko zatykałam uszy – to było po prostu straszne… Miasto jest w ruinie. Mieszkałam tu od urodzenia i bardzo boli mnie, gdy widzę, jak mój dom jest niszczony. Nie ma łączności, nie da się nigdzie dodzwonić. Nie wiem, co będzie dalej. Tak trudno było podjąć tę decyzję, ale sąsiedzi przekonali mnie, że czas już uciekać -mówi emerytka Olena (imię zmienione) z Wołczańska. Po ucieczce z miasta trafiła do punktu tranzytowego w Charkowie, gdzie pomocy medycznej udziela Polska Misja Medyczna.  

Galeria

Życie mieszkańców Ukrainy znajduje się w ciągłym niebezpieczeństwie, nie tylko w obwodzie charkowskim. W pierwszych pięciu miesiącach tego roku w wyniku ataków zginęło 752 cywilów, a ponad 2600 zostało rannych. Nie ustają też ataki na służbę zdrowia: od 1 stycznia odnotowano ich 172 (stan na 26 czerwca), lekarze i pacjenci znajdują się ciągle w bezpośrednim zagrożeniu zdrowia i życia. 

– Każdy wyjazd naszych klinik mobilnych w teren wiąże się z wcześniejszą oceną bezpieczeństwa – mówi Małgorzata Olasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej. – Zdarza się, że jest ona negatywna i wtedy nie ryzykujemy życia naszych lekarzy. Oni i tak żyją w ciągłej niepewności: atak może nastąpić przecież w każdej chwili. Są cywilami jak każdy, zginąć mogą nawet we własnym domu. 

Polska Misja Medyczna wraz z lokalny partnerem, organizacją Frida Ukraine, pozostaje na terenie obwodzie charkowskiego i sumskiego, które leżą przy granicy z Rosją. Do działających tam klinik mobilnych dołączy niedługo mobilna klinika pediatryczna w obwodzie kijowskim, który jest schronieniem dla osób uciekających przed zagrożeniem z innych części kraju. Według ONZ, na terenie Ukrainy pomocy potrzebuje nadal około 14 600 000 osób. To prawie 40% ludzi, którzy pozostali w kraju. Wsparcie organizacji takich, jak Polska Misja Medyczna, będzie wiec nadal bardzo potrzebne. 

Poprzedni

Artykuł

Następny

Wiadomości z Ukrainy

Zobacz więcej
Zobacz więcej
Opis obrazu

Buduj z nami pomoc w najbardziej potrzebujących krajach świata.

Wpłacam

Zapisz się do newslettera