24 lutego 2022 roku świat zmienił się na zawsze. Rosyjski atak na Ukrainę sprawił, że 14 000 000 Ukrainek i Ukraińców musiało opuścić swoje domy. Wskutek działań wojennych zginęły tysiące cywilów, a regularne ataki na infrastrukturę krytyczną sprawiły, że mieszkańcy Ukrainy mają ograniczony dostęp do podstawowych życiowych zasobów: ciepła, elektryczności czy bieżącej wody. Co czwarty mieszkaniec kraju zgłasza problemy z dostępem do leków i opieki medycznej, co stanowi konsekwencję m. in. ponad 700 ataków na placówki medyczne. W dawnym „spichlerzu Europy” ludzie potrzebują pomocy żywnościowej, a PKB skurczyło się w niecały rok o 30%.
- To jest pomocowy maraton. Musimy zaakceptować fakt, że Ukraina będzie potrzebować naszej pomocy przez lata. Od początku wojny dostarczamy pomoc dla ukraińskich szpitali i widzimy, że skala potrzeb nie będzie w najbliższym czasie maleć, a negatywny zasięg skutków wojny będzie wykraczać również poza Ukrainę – komentuje Małgorzata Olasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej.
Wojna w Ukrainie wpływa również pośrednio na sytuację w innych regionach świata. Wywołany nią kryzys ekonomiczny oraz zaburzenie łańcuchów dostaw ma znaczny wpływ na to, że liczba osób potrzebujących pomocy humanitarnej wzrosła w tym roku do 339 milionów osób (to o 20% więcej niż szacowane przez ONZ na rok 2022). Dotknięte są tym szczególnie osoby potrzebujące pomocy w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Światowy Program Żywnościowy twierdzi, że koszt pomocy żywnościowej wzrósł w wyniku kryzysu nawet o 44%.
- Nie możemy zapominać o regionach, w których kryzysy trwają już wiele lat. Najwięcej uchodźców na świecie pochodzi nadal z Syrii i Wenezueli, a miejscami, gdzie problem niedożywienia i głodu jest najbardziej dojmujący, są kraje Afryki Subsaharyjskiej – dodaje przedstawicielka Polskiej Misji Medycznej. Organizacja prowadzi programy pomocowe na całym świecie, oprócz Ukrainy i Polski zapewniając opiekę medyczną potrzebującym na Bliskim Wschodzie, w Afryce oraz Ameryce Południowej.
W pogłębiających się kryzysach jak zawsze najbardziej ucierpią osoby wyjątkowo na nie wrażliwe: dzieci, kobiety, osoby z niepełnosprawnościami. Dla organizacji humanitarnych rok 2023 będzie czasem pełnym wyzwań, których stawką będzie często ludzkie życie.