Kliniki mobilne dotarły do mieszkańców wschodniej Ukrainy
16.08.2023
Czas czytania
2 minuty
Od początku wojny w Ukrainie zaangażowaliśmy się w pomoc ukraińskim placówkom opieki medycznej. W ramach rozszerzenia działalności ukraińskiego oddziału Polskiej Misji Medycznej przez kolejnych sześć miesięcy po obwodzie charkowskim będą poruszać się dwie kliniki mobilne, świadczące pomoc mieszkańcom jednego z najbardziej dotkniętych wojną regionów.
We współpracy z izraelsko-ukraińską organizacją pozarządową FRIDA udało się stworzyć zespół medyczny, który będzie poruszać się między mniejszymi miejscowościami na wschodzie kraju. Do ich dyspozycji będą dwa samochody wyposażone w najważniejsze urządzenia medyczne. W skład każdego zespołu wchodzi dwójka lekarzy i dwie pielęgniarki, dodatkowo wspierani przez farmaceutę. Regularne wizyty w wybranych miejscowościach pozwolą przeprowadzić dystrybucję leków i kontrolowanie ognisk chorób, które mogą pojawić się w regionie.
Mobilny charakter klinik pozwoli nam dotrzeć do większej liczby osób wymagających uwagi medycznej. Możemy się spodziewać, że część mieszkańców, szczególnie osoby starsze i mające problemy z samodzielnym poruszaniem, nie monitorowały swojego stanu zdrowia od czasów przed Covid-19. To oznacza, że część z nich nie przyjmowała leków albo nie zweryfikowała, czy przyjmowane środki są odpowiednie do stanu zdrowia, czy w związku z pojawieniem się kolejnych dolegliwości powinni być leczeni w inny sposób – mówi Marcin Choiński, koordynator projektu klinik mobilnych z ramienia Polskiej Misji Medycznej.
Placówki medyczne, obecny w nich personel i pacjenci są nieprzerwanie narażeni na zagrożenie. Do końca maja bieżącego roku Światowa Organizacja Zdrowia odnotowała 1004 ataki. W statystyki wliczane są nie tylko ostrzały, ale również wszelkie akty wpływające na dostęp do opieki zdrowotnej dla osób potrzebujących. Zginęło w nich 101 osób, zarówno pacjentów jak i personelu medycznego, wiele innych zostało rannych. Jeden na dziesięć ukraińskich szpitali został bezpośrednio uszkodzony w wyniku ataków, a największe zniszczenia odnotowano we wschodnich obwodach – charkowskim, donieckim, ługańskim, a także chersońskim i kijowskim.
Musieliśmy poświęcić dużo czasu żeby jak najlepiej przygotować się na zagrożenie, które może wpłynąć na naszą pracę w regionie. Jakość wykonywanych badań musi być zgodna ze standardami, lekarze muszą być w pełni skoncentrowani na pracy z pacjentami, choć cały czas będzie towarzyszyć im wizja konieczności natychmiastowej ewakuacji. Musimy mieć pewność, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, żeby zapewnić im warunki do pracy i bezpiecznego powrotu do domu – dodaje Marcin Choiński.
W okresie od kwietnia do czerwca ubiegłego roku Polska Misja Medyczna prowadziła punkty pierwszej pomocy medycznej po ukraińskiej stronie przejść granicznych, lekarze odbywali również wyjazdowe wizyty do punktów recepcyjnych, gdzie przebywali uchodźcy ze wschodu Ukrainy. Te doświadczenia pozwoliły stworzyć nowy program wsparcia, tym razem zakładający dotarcie do osób, które nie opuściły swoich domów. Wciąż przekazujemy specjalistyczną pomoc do ukraińskich szpitali, umożliwiając ich dalsze funkcjonowanie poprzez uzupełnianie braków wynikających z trudnej sytuacji kraju.