Jeden posiłek dziennie – dla ponad połowy Jemeńczyków to jedyna możliwość przetrwania kolejnego dnia. 24 miliony mieszkańców wymagają pilnej pomocy, 16 z nich stoi na progu głodu. Ale skąd zdobyć jedzenie w kraju, w którym powodzie zniszczyły całe plony, a niewydolne rolnictwo nie jest w stanie funkcjonować w rozdartym konfliktem kraju? W którym nawet, jeżeli uda się zdobyć jakiekolwiek pieniądze, są one bezwartościowe?
Żyjąc w tak niestabilnych warunkach, każda rutyna pozwala poradzić sobie z kolejnym dniem. Tylko niewielkie grono Jemeńczyków może sobie pozwolić na rozpoczęcie dnia od choćby skromnego posiłku. Dla reszty wschód słońca równa się niekończącym poszukiwaniom – żywności, leków, dostępu do lekarza, który znajdzie czas na pomoc długiej kolejce pacjentów, drobnej pracy, która da szansę zarobku i zajęcia myśli.
Niedożywienie jest poważnym problemem, ale nie tylko z powodu braku żywności. Na rynkach jest trochę jedzenia; po prostu wielu ludzi nie może sobie pozwolić na jej zakup. Jest poza ich zasięgiem. Prowadzimy programy żywieniowe jako integralną część naszych działań, praktycznie wszędzie, gdzie pracujemy Jemenie - mówi Justin Armstrong, szef misji Lekarzy Bez Granic w Jemenie
Pogrążony w kryzysie humanitarnym Jemen wyznaczył nowe, bolesne granice we współczesnym świecie. Trzeci rok z rzędu sytuacja w kraju oceniana jest jako katastrofalna. Jak to możliwe, że w świecie żyjącym w dostatku, rodzice nie są w stanie zapewnić jedzenia swoim nowonarodzonym dzieciom?
- 19,7 mln Jemeńczyków nie ma dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej.
- 3,65 mln uchodźców wewnętrznych.
- 1,15 mln niedożywionych kobiet w ciąży i karmiących.
- 2,25 mln niedożywionych dzieci.
- 395 tys. skrajnie niedożywionych dzieci.
- W 2021 roku niemal 2,3 mln dzieci poniżej 5 roku życia będzie skrajnie niedożywionych.
Kryzys humanitarny w Jemenie ma tak tragiczne skutki, że każdy problem obliczamy w tysiącach i milionach dotkniętych osób. W tych liczbach zagubiliśmy to, co najważniejsze, czyli każde życie ludzkie, które jesteśmy w stanie uratować. Zapewnienie jednemu dziecku bezpieczeństwa żywieniowego wpływa na jego rozwój i pozwala mu uratować choć część dzieciństwa. Dziesiątki – na stworzenie klasy, rozpoczęcie edukacji i lepszą przyszłość.
Projekt prowadzony we współpracy z Lekarzami Bez Granic.