Brak bezpieczeństwa żywnościowego dotyka mieszkańców całego globu, również przyjmując prostą do przegapienia formę stosunkowo łatwo dostępnego, lecz wysoko przetworzonego jedzenia o niskiej wartości odżywczej. Zwrócenie uwagi na źródło pochodzenia, sposób produkcji i przygotowywania pokarmu to istotny aspekt pracy organizacji pozarządowych, zajmujących się dostarczaniem pomocy do najbardziej potrzebujących krajów świata. Szczególnie ważny w sytuacji ograniczonego ruchu towarów na rynkach międzynarodowych.
Dzieci do piątego roku życia to jedna z największych grup dotknięta problemami zdrowotnymi wynikającymi z głodu – w 2020 r. aż 149,2 mln z nich nie było dostatecznie rozwinięte w konsekwencji głodu lub niedożywienia. Braki składników odżywczych przekładają się na m.in. krzywicę, obniżenie odporności i opóźnienie rozwoju, a w skrajnych przypadkach prowadzą do śmierci.
Regularne zagrożenie słabymi opadami i niekorzystnymi zjawiskami pogodowymi prawdopodobnie nadal będzie prowadzić do ostrego braku bezpieczeństwa żywnościowego w kolejnych regionach. W ostatnich latach susze doprowadziły do załamania się rolnictwa w m.in. Etiopii i Somalii, pogłębiając problem niedożywienia wśród mieszkańców. Wojny domowe w Sudanie i Jemenie spowodowały wysiedlenie całych rodzin i odcięcie dostaw żywności, a także dostępu ludzi do pomocy. Do 2030 roku głód może dotknąć aż 660 milionów osób na całym świecie. Świecie, na którym codziennie marnowana jest jedna trzecia wyprodukowanej żywności.